Odwaga w kryzysie: poruszanie się w ciąży, raka piersi i decyzja o usunięciu obu piersi

Kiedy Therese poczuła niewielką guzek w piersi, lekarze początkowo zapewnili ją, że nie ma się czym martwić. Ale po naleganiu na bliższe spojrzenie otrzymała nieoczekiwaną wiadomość, że miała prekursor raka piersi. W tym samym czasie dowiedziała się, że jest w ciąży. Rozmawialiśmy z Therese o tym, kiedy życie jest odwrócone do góry nogami, i nagle znalazłeś się w sytuacji, której nigdy nie wyobrażałeś sobie.

Ten post na blogu jest częścią prawdziwego rodzicielstwa BIBS. Tutaj rodzice dzielą się swoimi historiami, doświadczeniami i podróżą rodzicielską. Rodzicielstwo ożywa w historii, które dzielimy - niezależnie od tego, czy są to momenty szczęścia, czy chwile smutku, wszyscy możemy się od siebie uczyć.

Nieoczekiwane odkrycie

Kiedy Therese natknęła się na niewielką guzek w jednej z jej piersi, szybko poszła do lekarza. Therese wyjaśnia:

„Wszystko zaczęło się, gdy odkryłem niewielki guzek w mojej prawej dolnej piersi. Wydawało się to trochę jak duża perła. Po prostu wiedziałem, że coś nie jest właściwe. Skontaktowałem się z lekarzem, który przeprowadził badanie, ale szybko stwierdziłem, że to nie jest rak”.

Pomimo uspokajających słów lekarza, Therese czuła, że ​​coś jest nie tak.

„Doktor nalegał, żeby to nie był rak, a ona odmówiła skierowania mnie w celu dalszego badania. Ale wiedziałem, że coś jest nie tak. Byłem w klinice z wieloma lekarzami, więc poprosiłem innego lekarza o drugą opinię. Konsultowała się z innym kolegą, który powiedział również, że to nie jest rak, nawet nie badając mnie. Czułem, że nie są mnie traktowane poważnie, co było bardzo niespokojne. Kontynuowała się o skierowanie, a ostatecznie zgodzili się, że mnie nazywam. Nie było mnie, ale było to, że nie ma mnie. Debata z lekarzem i musiałem być bardzo uporczywy w mojej prośbie. ”

Po trzech miesiącach oczekiwania Therese w końcu przeprowadził dogłębny badanie.

„Badał mnie specjalistę z ponad 25 -letnim doświadczeniem, a on również doszedł do wniosku, że to nie był rak. Jednak zdecydowanie opowiadałem się za biopsją, ponieważ musiałem zrozumieć, co to naprawdę było. Chociaż nie było to raka, niewątpliwie było coś tam, i potrzebowałem odpowiedzi. Znowu musiałem naciskać na tę prośbę, a ja pozostawiłem frustrację i uczucie, że nie jestem poważnie przez lekarzy i system”.

Nawigacja w chwili niepewności

Podczas wakacji ze swoim chłopakiem Therese w końcu otrzymuje długo oczekiwaną odpowiedź biopsji.

Powiedzieli mi, że mam znaczący prekursor raka piersi. W najgorszym przypadku może być konieczne przejście mastektomii. Byłem naprawdę zszokowany, ponieważ konsekwentnie mówiono mi, że to nie jest rak. Czułem się jak nagłe przesunięcie od jednej skrajności na drugą. Ponadto dowiedziałem się, że jestem w ciąży. Więc wszystko po prostu wydawało się całkowitym chaosem ”.

Ze względu na znaczący prekursor raka piersi i jej ciąża lekarze obawiali się, że zmiany hormonalne podczas ciąży mogą ułatwić jego rozprzestrzenianie się.

„Ważne jest, aby stwierdzić, że nie był to jeszcze rak piersi. Był to prekursor, chociaż lekarze stwierdzili, że ostatecznie rozwinie się w raka piersi. Ale nikt nie mógł odpowiedzieć, czy zajmie to trzy tygodnie, trzy miesiące lub trzy lata. A ze względu na moją ciążę lekarze zalecili mi usunięcie piersi.

Jak podjąć właściwą decyzję

Po otrzymaniu odpowiedzi Therese musiał podjąć trudną decyzję.

„Zazwyczaj jestem bardzo racjonalną osobą, ale w takiej sytuacji nie mogłem polegać na samej logice. To było jak osłona ciemności ogarnęła moje myśli. Czułem głęboką potrzebę zatrzymania się i uważnego rozważania moich opcji. Chociaż lekarze chętnie odczuwałem od razu z operacją, wyczułem, że muszę aktywnie uczestniczyć w procesie decyzyjnym. Wracając do domu.

Zagłębiłem się w obszerne badania, starając się zrozumieć implikacje moich wyborów. Zaleceniem lekarza było usunięcie tylko dotkniętej piersi. Nie mogłem jednak znieść myśli o życiu z niezgodnością implantu obok mojej naturalnej piersi. Idea takiego „nierównowagi” była dla mnie nie do zniesienia. Przed rekonstrukcją odbyły się również dyskusje na temat usunięcia jednej piersi, aby umożliwić karmienie piersią po zdrowej stronie, ale nie mogłem też pogodzić się z tym pojęciem. Jeśli to możliwe, ceniłem pomysł karmienia piersią, ale nie było żadnych pewności, że byłoby to możliwe, nawet z obiema piersiami.

W końcu postanowiłem usunąć obie piersi. Nie twierdzę, że to właściwa decyzja dla wszystkich. Ale dla mnie decyzja o usunięciu obu piersi wydawała się najbardziej naturalnym wyborem, mimo że była najtrudniejszą decyzją, jaką kiedykolwiek podjąłem. Dzisiaj jestem wdzięczny za mój wybór, ale na początku wątpiły w to, czy było to słuszne. ”

Uwierz w siebie, zaufaj swoim instynktom i złóż tabu

Wracając do swojej podróży, Therese opracowuje:

„Podzielam swoją historię z nadzieją, że inspiruje innych do priorytetu ich własnego samopoczucia. Moim kluczowym przesłaniem jest samowystarczalność. Opowiadanie się za sobą, wiara w twoje instynkty, a poważnie traktuje twoje obawy, jest ważne. Stań się dla siebie i zaufaj swojemu wewnętrznemu głosowi! Kto wie, co by się stało, gdybym zignorował moją intuicję, że coś jest niekwestionowane i niekwestionowane podążanie za rady początkowej lekarza?

Innym powodem podzielenia się moją historią jest pomoc w rozebraniu piętna i tabu często kojarzonych z mastektomią. Staram się dodać głos do narracji, aby inni mogli znaleźć rezonans z moimi doświadczeniami. Osobiście znalazłem ukojenie i inspirację w historii Angeliny Jolie, która również przeszła podwójną mastektomię. Pomyślałem, że gdyby mogła to zrobić, ja też mogę! Mam nadzieję, że moja historia może również dać innym kobietom moc podążania za ich intuicją i podejmowania właściwej decyzji dla siebie. ”

O teresie

Therese Walseth ma 38 lat i mieszka ze swoim partnerem i ich 1½-letnim synem w Kopenhadze w Danii. Pracuje jako psychoterapeuta, trener i mentor, gdzie pomaga ludziom z ich samooceną.